uznawszy iz , postawienie domu z klimatem obliguje mnie do stosownego urządzenia go , zajęłam się decoupage..... a oto moje pierwsze próby....mama zachwycona talentem, mąz zachwycony świętym spokojem , nastoletni syn patrzący dziwnie na moje poczynania...ale cóz wciągnęłam się i polubiłam bardzo....
środa, 11 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz