czwartek, 14 maja 2009

światełko w tunelu

Widzę juz małe światełko w tunelu. Pracy przed nami moc , ale gdzieś tam na końcu jakaś światłość majaczy. Tydzień temu przyjechali górale wykańczać wnętrze piernikowego. Uwielbiam tam biegać codziennie po południu , bo efekty ich pracy są niesamowite. Właściwie zrobili mi już całą górę + schody, więc wreszcie bez obaw wchodzić mogę na górę jak biały człowiek a nie telepać się na chybocącej drabinie ze strachem w oczach. A robią pięknie .... widać że drewno kochają, jak ja zresztą. Zdjęcia chciałm wrzucić ale kabel mi zginął od aparatu i nie mogę a tak chciałam dokonać prezentacji bo wreszcie mam co wewnąrz pokazać. No i pachnie niesamowicie....takim typem jestem co lubi naturalne materiały a więc drewno ukochane , kamień i surowa cegła. I wszystko to mam w swoim piernikowym.
Uznałam ostatnio , że mam dużo szczęcia w życiu. Pozwolono mi spełniać marzenia. Dobrze mi się żyje z tą świadomością :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz